niedziela, 25 stycznia 2009

AUTONOMIA DLA ŁUŻYC, -CZEMU NIE?





AUTONOMIA DLA ŁUŻYC
___________________________________________________

-czemu nie ?

_______________




M. WILK



-herb Łużyc, foto wiki



Serbowie lud rozsiadły od niepamiętnych czasów na Połabiu, pomiędzy Odrą a Łabą za sąsiadów miał Sasów. Spokojny i łagodny, w przeciwieństwie do Wieletów, żył kolejno w państwie polskim Bolesława Chrobrego , a może już wcześniej za Mieszka, potem zwierzchnictwo nad nim rozciągali na zmianę Niemcy i Czesi, był też częścią księstwa głogowskiego.

Ale i on upomniał się o niepodległość, i to dwa razy, gdy okazja historyczna wydawała się sprzyjająca.

Pierwszy raz zrobił to po pierwszej wojnie. Szukając dla siebie właściwego miejsca w europie, jego działacze proponowali kilka rozwiązań od autonomii aż do całkowitej niepodległości.

Drugą taką próbę podjęli po drugiej wojnie światowej, ale brak wsparcia dla łużyckich projektów geopolitycznych ze strony państw europejskich sprawił że musieli skapitulować.Podstawowym argumentem wysuwanym przez sąsiadów jak i często samych Łużyczan był niewielki obszar takiego przyszłego państwa...
Nie jest to trafiony argument, bo istnieją tej wielkości księstwa, państwa, jak i depedencje, w europie,
a stworzenie jednego, lub nawet kilku takich mini państewek nie uszczupliło by Niemiec,
a mogło być dla tych obszarów atrakcyjne, także z przyczyn ekonomicznych, jako wolnocłowe strefy i wolne obszary gospodarcze, z niskimi podatkami, przyciągać inwestorów i turystów z Polski , Czech i Niemiec,
położenie takich krajów na granicy trzech państw byłoby dla nich wielkim ułatwieniem.Przed podobną szansą, i jest to jak na razie szansą nie wykorzystana stoi również Królewiec


-Tyle mojego krótkiego szkicu, jaki znalazł się w szkicowniku "NIEZBĘDNIK POLSKI".
A ja do ciekawej inicjatywy wracam, zainspirowany kilkoma faktami jakie w między czasie zaistniały.

Po pierwsze, czego by najgorszego nie powiedzieć o rządzących w naszym kraju politykach, to jednego na pewno nie można im odmówić,-mianowicie tego, że pracowali nad powstaniem "bufora", oddzielającego nas od imperium rosyjskiego. Czy nie lubimy Rosji, i Rosjan? Lubimy, a czy się boimy, ależ skąd, A może nasze intencje i cele były egoistyczne, -na pewno takie nie były. Wiadomo że kierujemy się sympatią do wszystkich ludów zamieszkujących bezkresne obszary wielkiej Rzeczypospolitej.
Lubimy także i Rosjan.

Ale o życiu praktycznym dobrze jest też nie zapominać więc bufor jest. I czujemy się o wiele spokojniejsi.. Ale gdyby powstał taki bufor na naszej zachodniej granicy z niezależnym księstwem saksońskim, i wolną autonomią łużycką, było by jeszcze bezpieczniej.



flaga Łużyc foto wiki


Bezpieczeństwo to nie wszystko. Powstanie autonomicznych Łużyc, z obszarem wolnocłowym i niskich podatków wpłynął by stymulująco na region, ożywił handel i zmniejszył bezrobocie. A Łużyczanom dał tak upragnioną autonomię kulturalną i gospodarczą.
Bo czyż mieszkańcy wendyjskiej Wenlandii i Łużyc gorsi są od "kosowarów"
Im się autonomia i odrębność gospodarczo-kulturowa nie należy?
______________________________________
M.Wilk


zobacz też: http://www.google.com/search?ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=navclient&gfns=1&q=wikipedia+łużyce

trochę przydatnych informacji
żródło wiki

W 1815 roku w ramach reformy administracyjnej państwa pruskiego część Łużyc zostało włączone do nowo utworzonej Provinz Schlesien (prowincji śląskiej). Od 1871 całe Łużyce znalazły się w obrębie zjednoczonych Niemiec. W 1919 roku delegacja Serbołużyczan była obecna na obradach konferencji wersalskiej, gdzie zabiegała o utworzenie wspólnego z Czechami państwa. Nie zostali jednak dopuszczeni do głosu.

Po ponownym zjednoczeniu Niemiec 3 października 1990 Łużyczanie starali się o utworzenie autonomicznej jednostki administracyjnej,jednak władze federalne w Berlinie nie wyraziły na to zgody....


czytaj dalej w

czyyta

_________________________________________________________________________________________





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz